RAM-Serwis ul. Wigury - prosze o opinie

[fantomasz]

W nawiązaniu do wątku [GWL] naprawa notebookow, gdzie pojawiły się bardzo
niepochlebne opinie o firmie RAM-Serwis z ul. Wigury, proszę tych, którzy
mają jakieś doświadczenia (dobre i złe) z tą firmą o opinie.
Mam lapsa Fujitsu-Siemens (na gwarancji), padła w nim nagrywarka DVD i
muszę skorzystać z usług serwisu. Infolinia FSC (producenta) wskazała
właśnie na RAM-Serwis, ale skoro
1. oni tam GUBIĄ laptopy... to ja się po prostu boję o swój komputerek,
2. drożą się niemiłosiernie (chciałem dołożyć kość RAM)
co robić?
Proszę potwierdźcie moje obawy (nie warto korzystać z ich usług), albo je
rozwiejcie.
Pozdrawiam
Tomek

[Marcin Stankiewicz]

Post by fantomasz
W nawiązaniu do wątku [GWL] naprawa notebookow, gdzie pojawiły się bardzo
niepochlebne opinie o firmie RAM-Serwis z ul. Wigury, proszę tych, którzy
mają jakieś doświadczenia (dobre i złe) z tą firmą o opinie.

Moją opinię znasz : co prawda opieram ją tylko na kontakcie
telefonicznym ale myślę, że to wystarczy aby wyrobić sobie zdanie na
temat ich cen.

Post by fantomasz
Mam lapsa Fujitsu-Siemens (na gwarancji), padła w nim nagrywarka DVD i
muszę skorzystać z usług serwisu. Infolinia FSC (producenta) wskazała
właśnie na RAM-Serwis,

Nie możesz zwrócić się do sprzedawcy ? Myślę, że w takim przypadku to on
powinien się tym zająć ( ale może się mylę ).

A odnośnie serwisu to pisałem wcześniej o punkcie zaraz obok salonu
"Karen'a" na Piotrkowskiej ( tuż przed Milionową ). Spróbój może tam.

pozdrawiam

[NEWS]

Post by fantomasz
W nawiązaniu do wątku [GWL] naprawa notebookow, gdzie pojawiły się bardzo
niepochlebne opinie o firmie RAM-Serwis z ul. Wigury, proszę tych, którzy
mają jakieś doświadczenia (dobre i złe) z tą firmą o opinie.
Mam lapsa Fujitsu-Siemens (na gwarancji), padła w nim nagrywarka DVD i
muszę skorzystać z usług serwisu. Infolinia FSC (producenta) wskazała
właśnie na RAM-Serwis, ale skoro
1. oni tam GUBIĄ laptopy... to ja się po prostu boję o swój komputerek,
2. drożą się niemiłosiernie (chciałem dołożyć kość RAM)
co robić?
Proszę potwierdźcie moje obawy (nie warto korzystać z ich usług), albo je
rozwiejcie.
Pozdrawiam
Tomek

Wymieniali mi uszkodzony cd-rom. Został wymontowany na miejscu, więc całego
komputera nie musiałem oddawać. Na sprawny czekałem kilka dni, więc nie mogę
na nich narzekać.

Jeśli kompuetrek nabyłeś jako konsument, a nie firma to pisz do sprzedawcy
reklamację z żądaniem naprawy lub wymiany sprzętu. Ma on 2 tygodnie na
odpowiedź. Jeśli nie odpowie to znaczy, że uznał Twoje racje i możesz nawet
odstąpić od umowy tzn zwrócić sprzęt. Powołuj się przy tym nie na wadę
sprzętu, a na niezgodność z zawartą umową sprzedaży.
Sprzedawca nie może zmusić Cię do udania sie do serwisu jeśli Ty tego nie
chcesz. Ja nigdy do serwisu nie jeżdże tylko zawsze udaję się do sprzedawcy.
Odpowiada on za to co sprzedał przez 2 lata, pomimo że gwarancja producenta
może trwać krócej. W praktyce sprzedawcy próbują uniknąć odpowiedzialności,
więc trzeba czasamis tosować środki perswazji i być natarczywym.

pozdrawiam

Michał

[fantomasz]

Post by NEWS
Uży
Jeśli kompuetrek nabyłeś jako konsument, a nie firma to pisz do sprzedawcy
reklamację z żądaniem naprawy lub wymiany sprzętu. Ma on 2 tygodnie na
odpowiedź. Jeśli nie odpowie to znaczy, że uznał Twoje racje i możesz nawet
odstąpić od umowy tzn zwrócić sprzęt. Powołuj się przy tym nie na wadę
sprzętu, a na niezgodność z zawartą umową sprzedaży.
Sprzedawca nie może zmusić Cię do udania sie do serwisu jeśli Ty tego nie
chcesz. Ja nigdy do serwisu nie jeżdże tylko zawsze udaję się do sprzedawcy.
Odpowiada on za to co sprzedał przez 2 lata, pomimo że gwarancja producenta
może trwać krócej. W praktyce sprzedawcy próbują uniknąć odpowiedzialności,
więc trzeba czasamis tosować środki perswazji i być natarczywym.

Muszę się przyznać, kupiłem w MediaMarkt, tam był najtańszy :)
Zatem jednak sam będę szukał serwisu, a nie polegał na sklepie "nie dla
idiotów"
pozdr, Tomek

[Marcin Grzegorek]

Post by fantomasz
Muszę się przyznać, kupiłem w MediaMarkt, tam był najtańszy :)
Zatem jednak sam będę szukał serwisu, a nie polegał na sklepie "nie dla
idiotów"
pozdr, Tomek

Jezeli kupiles w MM a sprzet jest jeszcze na gwarancji danej przez sklep
to niech sie sprzedawca tym zajmie. Niech ci wymienia na inny a moze
dostaniesz lepszy egzeplarz? :)

A jak chcesz bawic sie w serwisy to ja bym proponowal zamówić napęd i
pamięć bezposrednio w Warszawie (ja tak zrobilem jak potrzebowalem do
swojego IBM TP600E specjalny kabelek tv-out, bo w Lodzi wszyscy robili
wielkie oczy jak im mowilem o co mi chodzi) i później ewentualnie dac to
wszystko lokalnie do montazu w jakims serwisie (moze w tym obok Karenu
jak ktos juz wczesniej pisal) bo RAM-Sewis to kicha. Święte krowy k..wa
ich mac.

[Jarek Andrzejewski]

On Wed, 5 Jan 2005 17:21:18 +0100, fantomasz

Post by fantomasz
1. oni tam GUBIĄ laptopy... to ja się po prostu boję o swój komputerek,

zawyżyć wartość przy oddawaniu?

Post by fantomasz
2. drożą się niemiłosiernie (chciałem dołożyć kość RAM)
co robić?

porównać ceny?

[Agnieszka]

Hello,
Firma nie gubi laptopów, to pewne.
Od przeszło pół roku wydzwaniają do mnie i proszą o odbiór laptopa z
naprawy.
INFO dla Ram-Serwis - ja na prawdę nie mam czasu żeby go odebrać. Postaram
się
w przyszłym tygodniu :)))

[Andrzej Kubik]

Post by Agnieszka
Hello,
Firma nie gubi laptopów, to pewne.
Od przeszło pół roku wydzwaniają do mnie i proszą o odbiór laptopa z
naprawy.
INFO dla Ram-Serwis - ja na prawdę nie mam czasu żeby go odebrać. Postaram
się w przyszłym tygodniu :)))

No to zdecydowanie zasłużyłaś sobie na miejsce w gablotce z napisem
"Tych klientów nie obsługujemy"

[Q]

czesc
no ja rowniez jestem zywo zainteresowany odpowiedzia na to pytanie,
poniewaz w niedalekiej przyszlosci zamierzam oddac swojego laptopa do
serwisu.
laptop siemens fujitsu wiec serwis na Wigury jest ponoc na Lodz serwisem
autoryzowanym
(tak powiedzieli w Wa-wie),
laptopa jednak kupilem w Niemczech w MM ma on jednak miedzynarodowa
gwaracje,
wiec serwis Pl. jest tez zdolny w ramach gwarancji usterke usunac.
poprzednio gdy zepsuł sie naped DVD-combo pojechal laptop do MM w niemczech
(akurat ktos ze znajomych jechal) po 2 tyg. mialem CD wymieniony na
nowy.teraz jednak problem mam troche powiazniejszy, otoz matryca - od dolu
na srodku jest duzo ciemniejsza.-po "rozgrzaniu" wszystko sie normuje
(rozjasnia).
co mi radzicie serwis Lodzki, czy raczej pojechac (tym razem specjalnie
samemu)do Niemiec?
jakos nie mam przekonania do naszych serwisow...

z gory dzieki za info.
pozdrawiam
Qba

[johns]

Witam,

KU PRZESTRODZE INNYM.....

Niestety historia, która mnie spotkała nie należy do zbyt zabawnych, a
związana jest ściśle z pracą tego serwisu jak i jego średnio-kompetentnymi
pracownikami począwszy na kierowniku skończywszy na prezesie tej firmy. Otóz
po oddaniu przezemnie laptopa, po dwóch tygodniach zadzwoniłem, zeby się
dowiedzieć czy już może jest naprawiony - ponoć pojechał do Wawy do
producenta, bo Ram Serwis sobie nie poradził. Po miesiącu kiedy przyszedłem
po laptopa otrzymałem odpowiedź o jego zagubieniu ... dziwne bo zasilacz
jakoś podobno sam wrócił ... nieważne - podobne rzeczy się zdarzają u
kurierów, oczekiwałem profesjonalnego podejścia tej firmy i wydania nowego
sprzętu o podobnych parametrach iiii ... tu się już kierownik obraził, że
mam jakieś oczekiwania co do owego zwrotu ... mijały dni, tygodnie, a
kierownik nic nie robił w mojej sprawie i dalej czuł się obrażony że musi tę
sprawę załatwiać ... Postanowilem pojechac do Wawy porozmawiać z prezesem
... a tu człowiek, który o przepisach Kodeksu Handlowego nie wiedział
praktycznie nic. Stanęło na tym, że aby oddali mi mojego laptopa w pierwszej
wersji musiałbym dopłacić 700 zł - do praktycznie nówki sztuki !@!! Sprawa
trafiła do negocjatorów Państwowej Inspekcji Handlowej, którzy stwierdzili w
późniejszej rozmowie ze mną, że z podobnym ignoranctwem wobec PIH-u się nie
spotkali. Ostatczenie aby uniknąć sądowego rozwiązania musiałem dopłacić 350
zł !!!! za coś co spowodował serwis a nie Ja !!! Czyli wyprawa po nic do
człowieka tytułującego się prezesem firmy, dojazdy do obrażonego wiecznie na
moje roszczenia kierownika, telefony kosztowało mnie ok. 600 zł - I KTO MI
POWIE, ZE MOŻNA ICH POLECIĆ ......... Powyższy tekst pozostawiam do rozsądku
i oceny Szanownych Grupowiczów.

Pozdrawiam

Post by fantomasz
W nawiązaniu do wątku [GWL] naprawa notebookow, gdzie pojawiły się bardzo
niepochlebne opinie o firmie RAM-Serwis z ul. Wigury, proszę tych, którzy
mają jakieś doświadczenia (dobre i złe) z tą firmą o opinie.
Mam lapsa Fujitsu-Siemens (na gwarancji), padła w nim nagrywarka DVD i
muszę skorzystać z usług serwisu. Infolinia FSC (producenta) wskazała
właśnie na RAM-Serwis, ale skoro
1. oni tam GUBIĄ laptopy... to ja się po prostu boję o swój komputerek,
2. drożą się niemiłosiernie (chciałem dołożyć kość RAM)
co robić?
Proszę potwierdźcie moje obawy (nie warto korzystać z ich usług), albo je
rozwiejcie.
Pozdrawiam
Tomek

[fantomasz]

Post by johns
Witam,
KU PRZESTRODZE INNYM.....
Niestety historia, która mnie spotkała nie należy do zbyt zabawnych, a
związana jest ściśle z pracą tego serwisu jak i jego średnio-kompetentnymi
pracownikami począwszy na kierowniku skończywszy na prezesie tej firmy. Otóz
po oddaniu przezemnie laptopa, po dwóch tygodniach zadzwoniłem, zeby się
dowiedzieć czy już może jest naprawiony - ponoć pojechał do Wawy do
producenta, bo Ram Serwis sobie nie poradził. Po miesiącu kiedy przyszedłem
po laptopa otrzymałem odpowiedź o jego zagubieniu ... dziwne bo zasilacz
jakoś podobno sam wrócił ... nieważne - podobne rzeczy się zdarzają u
kurierów, oczekiwałem profesjonalnego podejścia tej firmy i wydania nowego
sprzętu o podobnych parametrach iiii ... tu się już kierownik obraził, że
mam jakieś oczekiwania co do owego zwrotu ... mijały dni, tygodnie, a
kierownik nic nie robił w mojej sprawie i dalej czuł się obrażony że musi tę
sprawę załatwiać ... Postanowilem pojechac do Wawy porozmawiać z prezesem
... a tu człowiek, który o przepisach Kodeksu Handlowego nie wiedział
praktycznie nic. Stanęło na tym, że aby oddali mi mojego laptopa w pierwszej
trafiła do negocjatorów Państwowej Inspekcji Handlowej, którzy stwierdzili w
późniejszej rozmowie ze mną, że z podobnym ignoranctwem wobec PIH-u się nie
spotkali. Ostatczenie aby uniknąć sądowego rozwiązania musiałem dopłacić 350
zł !!!! za coś co spowodował serwis a nie Ja !!! Czyli wyprawa po nic do
człowieka tytułującego się prezesem firmy, dojazdy do obrażonego wiecznie na
moje roszczenia kierownika, telefony kosztowało mnie ok. 600 zł - I KTO MI
POWIE, ZE MOŻNA ICH POLECIĆ ......... Powyższy tekst pozostawiam do rozsądku
i oceny Szanownych Grupowiczów.
Pozdrawiam

dzięki za wyczerpujące info. Mam materiał do przemyślenia
pozdr